…po wszystkich stronach.
1. Rządy po 1989 pieszczą kolejne grupy robotnicze, mające ulokowanie w Solidarności.
Pensje górników (2% naprawdę tyra przy ścianach węgla pod ziemią ), hutników etc.
wymuszane zarówno przez manifestacje warszawskie jak i strajki, których prawo
zostało rozdmuchane do granic absurdu.
Wszystkie te grupy , to smaczny kąsek dla poszczególnych partii. Wszyscy te grupy
pieścili : AWS, SLD , PIS , PO …. i mamy efekt. Dlaczego? O tym poniżej.
2. Pracodawcy prywatni (jako spółki ) po prostu…. nie płacą swoim pracownikom
tyle ile mogliby. Kto z nas , zatrudniony w prywatnej spółce nie słyszał w swoim życiu
zawodowym „jęków i narzekań” managerów, właścicieli czy Panów prezesów
na ogólną biedę firmy? Kto nie spotkał się z objawami „wszędobylskiego cięcia kosztów i
sytuacji kryzysowej w firmie”? No ,kto ?
Od lat 90-tych słyszymy jak to źle i źle…. niema zleceń , marnie idzie handel ,ciągłe
pretensje do pracowników o wszystko.
Drodzy Państwo,
Zapytajcie którąkolwiek znajomą księgową, która prowadzi księgowości całkowite nawet
niewielkich spółek. Powie Wam, ile zarabia właściciel a ile jego pracownicy.
I to nie chodzi o to aby wrócił komunizm : „komu na a komu niet”.
Obecne pensje górników czy hutników powinny funkcjonować również w sferze prywatnej.
Nie funkcjonują. Komisje europejskie alarmują : konta spółek prywatnych „nabombane”
kasą po burty – polscy pracodawcy nie płacą ludziom , nie wydają kasy na szkolenia,
nie inwestują w swoje spółki…. To co do cholery? Przytulają te pieniążki do siebie, do siebie.
Znam właściciela 2-ch myjni w moim mieście (dużym) , dobre lokalizacje. Zarabia z obu
punktów….12 000 pln netto. Jego chłopacy dostają jakieś 1 300 pln netto.
Jego odpowiednik w Niemczech również zarabia takie 12 000 pln. ALE ! Stwierdza, że
zatrzymuje sobie jakieś 6 000 pln a ludzie zarabiają u niego 2 500 – 3000 pln. To taki
przykład. Szanuje się w krajach zachodnich pracownika.
Jak rozmawiam z polakiem pracującym w Niemczech w hipermarkecie na kasie i słyszę
,że dostaje netto 1300,00 € to wiem ,że chłopak zarabia przyzwoicie.
I jeszcze jedno. Nie dajmy się zwieść mitom, że pracodawca na zachodzie płaci swoim pracownikom godziwie u siebie a w Polsce to już ochłapy. To tak nie funkcjonuje. To polscy managerowie, w ramach dobrych wyników przedstawianych centralom swoich organizacji, aby przytulić premie przeznaczane przez te centrale DLA WSZYSTKICH pracowników firmy, tak duszą by to dla siebie przytulać i z ludźmi się po prostu nie dzielić.
Reasumując, ścieżka grecka wyglądała podobnie : sektor państwowy coraz lepiej wynagradzany – prywatny lipa….